Białka Tatrzańska znów udowodniła, że potrafi bawić się na najwyższym poziomie – dosłownie i w przenośni. Od 8 do 10 sierpnia stoki Kotelnicy Białczańskiej zamieniły się w tętniące życiem centrum muzyki, sportu, regionalnych smaków i rodzinnych atrakcji. Tegoroczna edycja Kotelnica Summer Festival połączyła siłę góralskiej tradycji, emocje sportowych rywalizacji i wyjątkowy klimat letniego festiwalu, przyciągając tłumy z całej Polski i zagranicy.
Muzyczna scena, która porwała tłumy
Każdego dnia festiwal rozbrzmiewał innymi rytmami, a scena główna gościła zarówno gwiazdy ogólnopolskiego formatu, jak i lokalnych artystów, którzy sercem związani są z Podhalem.
Piątek – otwarcie festiwalu należało do zespołów góralskich, w tym Małych Białcan i Białcańskich Zyngierków, które pokazały, że tradycja ma się świetnie i młode pokolenie chętnie ją pielęgnuje. Wieczorem sceną zawładnęła muzyka romska w ramach pierwszej edycji Międzynarodowego Dnia Pieśni Romskiej. Jest to impreza, która równocześnie odbywa się w kilkunastu krajach. Polską scenę rozgrzewał węgierski zespół Amaro Duho oraz Megitza.
Dzień zakończyło mocne uderzenie zespołu Cztery Szmery grającego przeboje AC/DC.
Sobota – dzień pełen energii. Na scenie pojawił się zespół Muzyczni Atronauci, który roztańczył publiczność przebojami Maanam-u. Finał wieczoru należał do Enej – ich połączenie folkowych brzmień i rockowych aranżacji sprawiło, że cała Kotelnica tańczyła do późnej nocy.
Niedziela – dzień rodzinny z muzyką bliską sercu każdego Podhalanina. Na scenie wystąpiły kapele góralskie, chóry regionalne oraz zaproszeni artyści folkowi, zamykając festiwal klimatycznym, wspólnym śpiewaniem przy zachodzącym słońcu. Kolejne muzyczne doznania serwował zespół TABU grający w klimacie reggae oraz klasyka polskiej sceny Demono.
Hunt Run – dzikie biegi w sercu gór
Jednym z najmocniejszych punktów programu były biegi z przeszkodami Hunt Run, które już na stałe wpisały się w DNA festiwalu. W tegorocznej edycji zawodnicy mogli wystartować w kilku formułach, dostosowanych do poziomu zaawansowania i wieku uczestników:
- Dobry Dzik – 6 km, ponad 20 przeszkód, idealny dla tych, którzy chcieli poczuć klimat biegu bez ekstremalnego wysiłku.
- Dziki Duet – 6 km dla par biegnących razem , połączonych liną.
- Hardy Dzik – 10 km, około 40 przeszkód, wymagający bieg dla wytrzymałych zawodników, łączący siłę, szybkość i technikę.
- Mocarny Dzik – 18 km, blisko 70 przeszkód – najtrudniejsza formuła dla prawdziwych twardzieli, w której liczyła się nie tylko kondycja, ale i psychiczna wytrzymałość.
- Nocny Dzik – bieg po zmroku z wykorzystaniem czołówek i przeszkód podświetlonych efektownymi iluminacjami.
- Family Dzik – krótki, rodzinny bieg z prostymi przeszkodami, w którym udział brały całe rodziny – od najmłodszych po seniorów.
- Dziczek – formuła dla najmłodszych, z miniaturowymi przeszkodami dostosowanymi do wieku uczestników.
Na trasach czekały przeszkody terenowe, wodne i siłowe – od wspinania po linach, przez czołganie w błocie, po skoki przez ogień. Widok zawodników wbiegających na metę z uśmiechem, mimo błota po kolana, był najlepszym dowodem na to, że Hunt Run to nie tylko sport, ale też czysta radość.
Wybory Cepra, Ceperki i Harnasia Roku
Jak co roku, festiwal stał się areną zmagań o tytuły najbardziej charyzmatycznych uczestników.
- Cepr Roku 2025 – Dominik Goliński, który oczarował jury znajomością gwary i improwizowanymi i sprawnością w konkurencjach siłowych .
- Ceperka Roku 2025 – Monika Jankowska, zachwyciła energią i urokiem rodem z podhala.
- Harnaś Roku 2025 – Stanisław Kułach z Białego Dunajca, jego siła, taniec i góralska charyzma zachwyciły wszystkich podczas Kotelnica Summer Festivalu w Białce Tatrzańskiej..
Konkursy odbywały się w atmosferze żartów i góralskiej gościnności, a zwycięzcy otrzymali ciupagi, pasy i symboliczne statuetki.
Konkursy i atrakcje dla wszystkich
Organizatorzy zadbali, by każdy znalazł coś dla siebie. W programie znalazły się m.in.:
- Rodzinna familiada,
- Policyjne miasteczko
- Kotelnica Tunning Car Show
- Karuzele i wesołe miasteczko
Wojsko Polskie – pokaz siły i precyzji
Festiwal w tym roku odbył się pod honorowym patronatem Ministra Obrony Narodowej. Żołnierze Wojska Polskiego przygotowali widowiskowe pokazy sprzętu – od transporterów opancerzonych, przez quady, po sprzęt łączności.
Na terenie festiwalu działały wojskowe strefy edukacyjne, symulatory strzeleckie i tory przeszkód. Najmłodsi mogli zrobić sobie zdjęcie w hełmach i kamizelkach taktycznych, a starsi spróbować swoich sił w wojskowych ćwiczeniach sprawnościowych.
W ramach strefy „Trenuj z Wojskiem” uczestnicy mogli:
- wziąć udział w pokazach i szkoleniach przygotowanych przez żołnierzy Wojska Polskiego,
- sprawdzić swoją sprawność fizyczną na specjalnie przygotowanym torze wojskowym,
- poznać podstawy taktyki, pierwszej pomocy i bezpieczeństwa,
- porozmawiać z rekrutami, instruktorami i zapoznać się z nowoczesnym sprzętem.
Co więcej – część konkurencji realizowanych w strefie wojskowej była jednocześnie elementem rywalizacji o tytuł CEPRA i CEPRY Roku 2025! Oznacza to, że umiejętność poruszania się w terenie, siła, refleks i spryt były testowane pod okiem najlepszych… a nagrody trafiły tylko do najodważniejszych!
Podhalańskie smaki i strefy relaksu
W gastronomicznych strefach królowały regionalne specjały – oscypki z żurawiną, moskole, kwaśnica, pieczona jagnięcina i placki ziemniaczane. Nie zabrakło food trucków z burgerami, kuchnią azjatycką i słodkościami.
W strefach chilloutu, z leżakami i hamakami, można było złapać oddech i podziwiać panoramę Tatr przy dźwiękach muzyki akustycznej.
Podziękowania i zapowiedź
Organizatorzy dziękują wszystkim uczestnikom, artystom, sponsorom, partnerom, wolontariuszom i żołnierzom Wojska Polskiego. Szczególne podziękowania kierują do Ministra Obrony Narodowej za objęcie wydarzenia honorowym patronatem.
Kotelnica Summer Festival 2025 to trzy dni muzyki, sportu, tradycji i wspólnej radości. Już teraz wiadomo, że przyszłoroczna edycja będzie jeszcze większa i jeszcze bardziej różnorodna.
Do zobaczenia w sierpniu 2026 roku!
